Kochani Rodzice,
#AktywniWwakacje #AMS w podróży! 🚴🚴♀️
💡W myśl zasady, że ciało i umysł najefektywniej wypoczywa podczas aktywności dnia 23 października 2025 r. obchodzimy w przedszkolu DZIEŃ ROWERU goszcząc trenera Akademii Młodego Przedszkolaka panią Dominikę Nowakowską-mamę Igi z grupy Serafinki, która wraz ze swoją sportową Rodzinką wybrała się na wyprawę rowerową wzdłuż naszego pięknego, polskiego wybrzeża.
Udział grup w spotkaniu:
- godz.10.30 grupa Cherubinki, Gwiazdeczki,
- godz.11.00 grupa Promyczki, Słoneczka, Iskierki
- godz. 11.30 grupa Obłoczki i Serafinki
„Oto relacja i kilka wskazówek, które mogą Państwa zainteresować, a może też zainspirować do pokonania całości lub jednego z etapów. Naprawdę warto. 💚
❇️Zacznijmy od tego, że bardzo, bardzo lubimy podróżować. Postanowiliśmy zrealizować nasze kolejne marzenie i wybraliśmy się rodzinnie rowerami polską trasą Eurovelo R10 wzdłuż Bałtyku z zachodu na wschód – czyli ze Świnoujścia na Hel, która liczy ponad 420km, w zależności czy całość pokonujesz szlakiem czy z niego zbaczasz.
❇️Pragnęliśmy, by nasze dzieci — Kalinka oraz Iga poznały nasze urokliwe nadmorskie miejscowości z trochę inne strony i doświadczyły przyjemności i jednocześnie trudów takiej wyprawy.
❇️Głównie mowa o Kalinie, która była bardzo dzielna i samodzielnie mniejszym rowerem pokonała trasę. Iga siedziała w foteliku rowerowym, nadzorowała i umilała nam wszystkim całą przygodę.
❇️Rowery mamy klasyczne — jeden miejski, dwa crossowe, które też się dobrze sprawdzają na asfaltowych alejkach. Kaliny jest w mniejszym rozmiarze, przez co trochę się napedałowała.
Szlak jest bardzo popularny wśród rowerzystów i może być wstępem to bardziej ambitnych szlaków. W sezonie przejazd przez miejscowości turystyczne nie jest zbyt komfortowy, ale byliśmy tego świadomi i raczej szło gładko. Zawsze była też szansa i nadzieja, że rodzice uraczą swoje dzieci klasycznymi nadmorskimi słodkościami dla łasuchów, czyli lodami z budki czy gofrem z dodatkami.
❇️Kondycję mamy dość przyzwoitą, a kilka lat temu więcej doświadczenia zdobyliśmy m.in. podczas naszej rowerowej 2 tygodniowej alpejskiej wyprawy — ponad 1000km po Alpach z Wiednia prze Graz, Klagenfurt, Villach, Triest, Lublana czy też pieszej z Cieszyna do Rzymu. To było coś czego nie zapomnimy do końca życia i co koniecznie chcemy w przyszłości powtórzyć.
❇️Co każdemu z osobna i Rodzinie daje taka wyprawa:
- lepiej poznajesz siebie i swoją rodzinę
- podczas niewygody zdobywasz doświadczenie i bardziej doceniasz zwykłe życie
- poprawia się komunikacja w rodzinie mimo wielu spięć (to normalne podczas takich wojaży)
- wspieranie się uczy współpracy i odpowiedzialności, scala więzi rodzinne
❇️Na naszych wyprawach, rowerowych, pieszych, krajoznawczych nie mamy nigdy narzuconych sztywnych ram, a jedynie cel i naszkicowany główny przebieg trasy, nie nabijamy rekordów kilometrów, a kierujemy się samopoczuciem i czerpiemy jak najwięcej z tego co przyniesie przygoda.
❇️Trasa ze Świnoujścia do Ustki jest bardzo dobrze oznaczona na terenie woj. Zachodniopomorskiego. Gorzej gdy już wjedziemy do naszego województwa. Tu jeszcze jest dużo do zrobienia. Nie tylko jeśli chodzi o oznaczenia, ale także dedykowane rowerzystom trasy.
❇️Cała trasa ma urozmaiconą nawierzchnię: większość to asfalt — klasyczne asfaltowe alejki, płyty, kostka, dość dużo nawierzchni szutrowej, twardej nawierzchni leśnej, ale także trasa nieco błotnista i piaszczysta. Tu po deszczu był prawdziwy hardcore.
❇️My wybraliśmy się pociągiem do Świnoujścia i zakończyliśmy wyprawę na Helu. Niestety atrakcyjnej i bezpiecznej trasy z Gdańska na Kaszub jeszcze nie ma, więc postawiliśmy na takie rozwiązanie. Z Helu popłynęliśmy tramwajem wodnym do Sopotu, skąd udaliśmy się rowerami na przystanek do Gdańsk Strzyże. Z Gdańsk Strzyże PKM-ką do Dzierżążna. Wystarczyło nam pary w nogach, by nasz rowerowy trip zakończyć małym wyścigiem. Jak obstawiacie, kto wygrał?
❇️NOCOWANIE:
Pozostawiliśmy na noclegową mieszankę – namiot plus hotele. Najprzyjemniejszy dla nas okazał się hotel Szlak Bursztynowy, w Jarosławcu w samym centrum — przyjemny butikowy z rewelacyjnym śniadaniem czy z unikalną atmosferą hotel Zamek Nowecin — jeszcze niedawno muzeum, a od maja funkcjonujący jako hotel. Dla dzieci to Arka Medical w Kołobrzegu bezpośrednio przy plaży gdzie przyjemnie również można zregenerować siły. Campingi — to te najbliżej jezior jak „Osada na Wodą” za Mielnem czy brzegu morza. W przypadku pięknej pogody warto zarezerwować z lekkim wyprzedzeniem bowiem obłożenie jest naprawdę spore.
❇️Jazda rowerem po nadmorskich trasach jest bardzo przyjemna! Piękne widoki, cudowne zachody słońca, puste plaże, ale trzeba pamiętać, że z sakwami i całym sprzętem jest nieco cięższa. Są też etapy bardziej monotonne, ale także mające swój urok zwłaszcza w okresie żniw — czyli dalej od brzegu, między polami. To też ma swój klimat i … uderzenie zapachów, które przenoszą nas dorosłych do okresu dzieciństwa, mowa o skoszonych polach. Trzeba też być przygotowanym na każdą pogodę, my trafiliśmy świetną, dużo słońca, a nawet jak padało było ciepło, przed burzami udało nam się uciec.
❇️Całość zajęła nam 9 dni, ale nie mieliśmy dni, w których mocno pędziliśmy choć zdarzały się etapy powyżej 65 kilometrów jak Ustka — Nowęcin k. Łeby — ponad 65 kilometrów co było dla naszej Kalinki ogromnym wyczynem już po tygodniu jazdy, czy też odcinek z Jastrzębiej Góry na Hel — także powyżej 60 kilometrów.
❇️Czy warto — oczywiście! Czy jest ciężko? Fragmentami tak, zwłaszcza, gdy ma się zacięcie eksploracyjne jak my i gdy trasa odbiega od brzegu, a my chcemy przy nim pozostać. Szlak wtedy zmienia się diametralnie, a gdy biegnie lasem, blisko wydm trzeba się liczyć także z tym, że w głowie pojawią się myśli „dlaczego ja sobie to zafundowałem”… Zwłaszcza po deszczach, których w ostatnich dniach nie brakowało rowerem z sakwami i dzieckiem na siedzisku przejazd zamieniał się naprawdę w wymagającą przeprawę.
❇️Polecamy! Takich emocji nigdy nie dostarczy Wam „zwykła” wycieczka po mieście. Potrzeba nieco odwagi i w drogę. Jeśli macie dodatkowe pytania — zapraszamy! Podczas podróży najważniejszą naszą dewiza – „ahoj przygodo” czyli mało albo wcale nie narzekamy – bierzemy wszystko co przyniesie nam los i wszystko traktujemy jako wspomnianą przygodę.
🩵Ślemy pozdrowienia już z kaszubskich ścieżek
— Wasi Trenerzy Dominika Nowakowska i Karol Nowakowski”






